Część z Was mogła zauważyć, że na fanpage zaczynają się pojawiać wzmianki o czymś co nazwałam Kolektywnym Piknikiem Paleo. Oczywiście o ile jeszcze w nim nie uczestniczyliście :) O co w tym wszystkim chodzi? Skąd to się wzięło? Otóż…
Pewnego razu w ramach facebookowej grupy Bez cukru dyskutowaliśmy o tym, że fajnie by się poznać „w realu”.
Umówiliśmy się więc i spotkaliśmy na dogorywającym krakowskim Targu Śniadaniowym. Nastawiliśmy się na wielkie obżarstwo (ja specjalnie nie jadłam śniadania!) a wyszliśmy praktycznie z pustymi żołądkami. Dlaczego? Bo żadne ze stanowisk nie wzbudzało naszego zaufania w kwestii składu i sposobu przyrządzania potraw (większość z nas je paleo z powodów zdrowotnych). Wtedy właśnie pojawił się pomysł zorganizowania naszej własnej, bezpiecznej inicjatywy kulinarnej.
To nie jest tak, że kulinarnych imprez brakuje w Krakowie, wręcz przeciwnie, dzieje się bardzo dużo. Niestety ludzie, których dobre samopoczucie jest silnie uależnione od czystej diety po takich imprezach po prostu cierpią. Restauracje i bary coraz częściej, w dobrej wierze lub wietrząc dobry interes serwują potrawy bezglutenowe jednak wciąż nie są przez wszystkich dobrze tolerowane bo:
- są przygotowane z gotowych bezglutenowych mieszanek, których z całą pewnością nie da się zaliczyć do zdrowych alternatyw i których składu najczęściej nie znają sami przygotowujący
- potrawy bezglutenowe są przyrządzane w kuchniach zanieczyszczonych glutenem, przechowywane w sąsiedztwie potraw zawierających gluten a nawet traktowane tymi samymi narzędziami (nóż, łopatka etc.)
- wielu z nas poza glutenem nie toleruje również pozostałych zbóż, nabiału, jest na protokole autoimmunologicznym, stosuje detoks cukrowy albo unika FODMAPów
Tak, jesteśmy ekstremalnie trudnymi klientami i też chcemy skorzystać z uroków lata spotykając się we wspólnym gronie, żeby pogadać i zjeść coś dobrego pod chmurką. Dlatego sami stwarzamy sobie okazję.
Kolektywny Piknik Paleo odbywa się zgodnie z kilkoma prostymi zasadami:
- Spotykamy się w miłych okolicznościach parkowych.
- Każdy przynosi coś od siebie, non-profit ;)
- Jedzenie, którym się dzielimy musi być zgodne z paleo, neo paleo lub detoksem cukrowym czy też aip…
- Podstawowym założeniem jest czystość od glutenu.
- Na pikniku każdy może spytać o skład potrawy i autor nie poczuje się urażony :)
- Jedzenie nie musi być skomplikowane, serio może to być marchewka pokrojona w słupki, sałata, kiełbaska o czystym składzie. To czy chcesz się pochwalić umiejętnościami kulinarnymi zależy jedynie od Ciebie.
Paleo Piknik to wydarzenie cykliczne. W Krakowie mamy za sobą już dwa spotkania i planujemy kontynuować póki pogoda pozwoli. Jeśli chcecie do nas dołączyć wypatrujcie wydarzeń na moim fanpage :) Zachęcam wszystkich paleo maniaków z innych miast, żeby również się zorganizowali. To nie tylko okazja do spróbowania czyjejś paleo kuchni ale i poznania świetnych ludzi o podobnych upodobaniach, pasjach czy zmaganiach. Chętnie pomogę w promocji takich wydarzeń.
Paleo człowieki – organizujmy się!