Właściwie to ze świątecznych deserów najlepiej kojarzę i wspominam kutię (tak, to też będzie – w wersji paleo oczywiście) jednak kto powiedział, że świat się kończy na maku i bakaliach?
Żurawina zawiera naturalne przeciwutleniacze – flawonoidy, dzięki temu ma działanie antyoksydacyjne – przeciwdziała stresowi oksydacyjnemu wywoływanemu między innymi przez stany zapalne. Poza antyoksydantami żurawina zawiera też duże ilości witaminy A, witaminy C, beta karotenu i minerałów takich jak potas czy fosfor. Nie jest również tajemnicą, że żurawina ma działanie przeciwgrzybicze i antybakteryjne a także oczyszcza organizm z toksyn. Warto więc włączyć je do menu (nie tylko świątecznego) w naturalnej postaci zamiast tabletek.
Myślę, że galaretka z żurawiny będzie idealną propozycją deserową na pierwszy czy drugi dzień Świąt a nawet na imprezę sylwestrową!