Galaretka z żurawiny

Właściwie to ze świątecznych deserów najlepiej kojarzę i wspominam kutię (tak, to też będzie – w wersji paleo oczywiście) jednak kto powiedział, że świat się kończy na maku i bakaliach?

Żurawina zawiera naturalne przeciwutleniacze – flawonoidy, dzięki temu ma działanie antyoksydacyjne – przeciwdziała stresowi oksydacyjnemu wywoływanemu między innymi przez stany zapalne. Poza antyoksydantami żurawina zawiera też duże ilości witaminy A, witaminy C, beta karotenu i minerałów takich jak potas czy fosfor. Nie jest również tajemnicą, że żurawina ma działanie przeciwgrzybicze i antybakteryjne a także oczyszcza organizm z toksyn. Warto więc włączyć je do menu (nie tylko świątecznego) w naturalnej postaci zamiast tabletek.

Myślę, że galaretka z żurawiny będzie idealną propozycją deserową na pierwszy czy drugi dzień Świąt a nawet na imprezę sylwestrową!

Składniki

  • 700 g żurawiny
  • 4 łyżki ksylitolu
  • 1/2 szklanki wody
  • 1 szklanka soku z jabłek (naturalnego!)
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 3 łyżeczki żelatyny lub agar agar

Wskazówki

  • kilka godzin
  • 6 porcji

Żurawinę myjemy, przebieramy z zepsutych sztuk i wrzucamy do garnka. Dodajemy ksylitol i gotujemy na małym ogniu aż się rozgotują. Dodajemy soku z jabłek i przyprawy. Gotujemy jeszcze ok. 10 minut.

Powstałe powidła przecieramy przez sito. Jeśli po przetarciu są za gęste dodajemy wody lub więcej soku jabłkowego

W 100 ml ciepłej wody dokładnie rozpuszczamy żelatynę (lub agar agar) i dodajemy do przecieru żurawinowego. Dokładnie mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia.

Rozlewamy do naczyń i wkładamy do lodówki na kilka godzin lub całą noc.

Galaretkę można podać z paleo bitą śmietaną.

Smacznego!

cranberry_jelly_2

cranberry_jelly_3