Paleo burgery cielęce z pesto z jarmużu

Choć na co dzień  w odniesieniu do jedzenia stosuję zasadę „keep it simple” to czasami, być może w przypływie blogerskiej fantazji, mam ochotę na coś specjalnego. Coś co jadłam w przeszłości ale odtworzone na modłę paleo. Tym razem pozazdrościłam K. burgera. W bule. Burgera po przejściu na paleo jadłam już w sałacie rzymskiej, sałacie lodowej, bakłażanie, w bułce z kalafiora – jest w czym wybierać. Ale tym razem musiała być buła. I co ja mam zrobić jak mam takie zachcianki? Zakasać rękawy i wziąć się do roboty.

Mój przepis na paleo chleb wydawał się idealny do tego zastosowania. Musiałam go jednak odrobinę zmodyfikować. Niestety ciasto w tym przepisie jest lejące więc nie da się z niego uformować bułeczek. Trzeba się wspomóc formą odpowiedniego rozmiaru – mi z pomoca przyszły niskie foremki do creme brulee. Dodatki do burgera zostały podyktowane aktualnym stanem lodówki. Muszę przyznać, że wyszło świetnie!

Nie będę się jednak już rozpisywać. Musicie spróbować sami. Moje burgery cielęce nie są największymi jakie widziałam ale są bardzo sycące! Zdradziecko niepozorne ;)

Składniki

Bułki

  • 6 jaj
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • 2-3 łyżki mąki kokosowej
  • 1 łyżka mąki konopnej
  • sól
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 łyżka octu jabłkowego
  • 2 łyżeczki czarnuszki (opcjonalnie)

Pesto

  • ok. 3-4 dużych liści jarmużu
  • 1 łyżka masła z orzechów nerkowca (lub innego, poza masłem z orzechów ziemnych)
  • 1/3 szklanki oliwy z oliwek
  • sól

Burgery

  • 500 g mięsa mielonego cielęcego
  • 1 czerwona cebula
  • 1/2 cukinii
  • 1 łyżka octu jabłkowego
  • 4 cienkie plasterki masła (opcjonalnie)

Wskazówki

  • ok. 40 min
  • 175 °C
  • 4 burgery
  • 10 cm średnicy

Bułeczki przygotowujemy jak z przepisu na chleb paleo. Z tą różnicą, że zamiast do formy na chleb rozlewamy ciasto do małych foremek na tartaletki (ja użyłam takich do creme brulee) wyłożonych papierem do pieczenia. Pieczemy ok 25 minut, studzimy, wyjmujemy z formy (i papieru) i kroimy na pół.

Aby przyrządzić pesto do kielicha blendera wrzucamy listki jarmużu (pozbawione łodyg) i wszystkie pozostałe składniki sosu. Miksujemy na gładko.

Cukinię szatkujemy w drobne plasterki ręcznie lub za pomocą malaksera. Zalewamy octem i zostawiamy na chwilę, żeby się przegryzło.

Mięso pieprzymy (nie solimy!) i formujemy burgery o średnicy nieco większej niż bułki (surowy burger powinien mieć grubość ok 1 – 1.5 cm). Wrzucamy je na dobrze rozgrzaną patelnię i smażymy z każdej strony aż się zrumienią. Ja lubię krwiste w środku więc nie trzymam ich zbyt długo na patelni.

Spód bułki smarujemy pesto z jarmużu, układamy na nim usmażonego burgera, plasterki cukinii, plasterki czerwonej cebuli (surowe lub podsmażone) i cienki plaster masła. Całość przykrywamy drugą połową bułki (możemy ją również posmarować pesto).

Smacznego!

burger_2

burger_1

Podziel się z innymi, udostępnij ten wpis!