Halo, dzień dobry! Witam Was w ten pochmurny poniedziałek i wysyłam trochę słońca w formie zapiekanki. Kolejny z serii prosty przepis śniadaniowy!
Na ogół stronię od jajek bo moje samopoczucie po spożyciu jajecznicy czy (ukochanego) jajka na miękko pozostawia wiele do życzenia jednak po tak zaawansowanej obróbce termicznej jajko jest dla mnie łaskawsze. Dlatego od czasu do czasu raczę siebie i K. takim królewskim śniadaniem.
To co widzicie poniżej powstało po prostu z produktów które miałam pod ręką a jarmuż w sezonie jesienno-zimowym jest stałym bywalcem w mojej kuchni. No ale nie będę przynudzać i po prostu zachęcam Was do wypróbowania!