Chociaż od prawie roku żyję wg paleo i jest mi z tym dużo lepiej niż wcześniej to wciąż nie jest idealnie. Dlatego postanowiłam dokształcić się trochę w dziedzinie dietetyki. Problem w tym, że wszystkie szkolenia, o których do tej pory słyszałam są ukierunkowane bardzo konwencjonalnie a w moim (i nie tylko) przypadku konwencjonalną dietetykę można schować w ciemnej piwnicy. Dlatego z radością przyjęłam wiadomość o szkoleniu Ajwen i zapisałam się od razu. Szkolenie to odbyło się wczoraj w Opolu.
Dzień zaczęłam od przygód, jak zwykle, na trasie. Po przeprawie przez gęstą jak śmietana mgłę byłam zmęczona i zła. Nie lubię się spóźniać a jak na złość wszyscy się strasznie wlekli. Zaczęłam więc wyprzedzać… i za którymś razem wyprzedziłam nieoznakowany radiowóz co skończyło się mandatem. Na szczęście dość niskim jak na mnie więc jakoś to przełknęłam.
Oczywiście na szkolenie się spóźniłam ale zamiast krytycznych spojrzeń przywitały mnie same uśmiechy więc świat od razu stał się piękniejszy! Jeszcze piękniejszy, kiedy dorwałam się do kawy :) Usiadłam sobie z tyłu, koło talerzy (nie, nie kuchennych tylko obciążeń do sztangi) więc było mi bardzo przytulnie, i nastawiłam się na słuchanie.
I wtedy to nastąpiło. Dziewięciogodzinne objawienie. Myślałam, że mam już sporą wiedzę ale szkolenie otworzyło mi oczy jeszcze szerzej. Na początek uświadomiłam sobie jak ważna jest dokładna diagnostyka i, że badania, które do tej pory zrobiłam są tylko liźnięciem wiedzy na temat własnego organizmu. Przy okazji najbliższej wizyty u lekarza zarezerwuję solidny pakiet badań!
Szkolenie pokazało mi też kilka błędów, które popełniam na co dzień dobierając składniki. Teraz będę komponować posiłki z większą ostrożnością.
Co najważniejsze, nabrałam ochoty na więcej! Na pewno na tym jednym szkoleniu się nie skończy. Już zaczynam rezerwować czas na te bardziej zaawansowane.
Całe wydarzenie to poza pokaźnym ładunkiem informacji równie potężny ładunek pozytywnej energii nie tylko od Iwony ale też uczestników. I z takim pozytywnym ładunkiem wracamy do domów, żeby zadbać o siebie i innych. Dostałam też zamówienie na pewien przepis więc spodziewajcie się nowości ;)