Pierwszy numer Apetytu już w sieci!

Pewnego wieczora grupa małopolskich blogerów kulinarnych spotkała się w Zakładce by omówić tajny projekt. Tym projektem był Magazyn (przez długi czas obowiązująca nazwa robocza).
Jako, że każdy z nas poza oczywistym talentem w kuchni ma coś ciekawego do powiedzenia to postanowiliśmy połączyć siły… i tak powstała nasza inicjatywa.

Plan Magazynu powstał jeszcze na spotkaniu, burza mózgów była bardzo owocna!  Najwięcej czasu zabrało nam zbieranie materiałów i tworzenie treści – jasna sprawa. Co zaskakujące równie długo myśleliśmy nad nazwą. Ostatecznie magazyn otrzymał imię – Apetyt. Bo mamy ciągle rosnący apetyt na nowości, na dobrą kuchnię, Kraków, Małopolskę i … życie!

Finał prac nad Apetytem był mocno obciążający szczególnie dla Marii (która niezliczoną ilość razy sprawdzała teksty wzdłuż i wszerz), Ady (bo zbierała wszystkie materiały do kupy i kontrolowała mnie ciągle pytając „czy już?” ;)) i dla mnie bo wszystkie otrzymane materiały musiałam dostosować i ubrać formę magazynu. Myślę, że się udało!

Teraz, kiedy Apetyt jest jedną, spójną całością czuję dumę. Widzę ogrom pracy jaki wszyscy włożyliśmy w ten nasz pierwszy numer i ile ciekawych treści dostarczamy Wam z nadejściem wiosny :)

W tym numerze znajdziecie m.in. tekst Ani o nowalijkach (wzbogacony moimi ilustracjami i przepisami zgromadzonymi wspólnie z Adą), wielkanocne stylizacje, które stworzyłyśmy i uwieczniłyśmy razem z Asią, i na koniec moją relację z Najedzeni Fest Karnawał.

Ale, ale! Nie będę się już rozpisywać. Zobaczcie sami:

Dziękuję wszystkim razem i z osobna! Wszystkich twórców i linki do ich blogów znajdziecie na jednej z pierwszych stron magazynu.

Powiązane wpisy

Magazyn Apetyt #2 już w sieci! 21.06.2014
Małopolski Apetyt #3 29.09.2014