Od dawna próbuję swoich sił w produkcji paleo bułki do burgera. Próbowałam już kalafiorem, próbowałam z mąką z pestek dyni ale póki co efekty nie zadowalały mnie w 100%. W końcu na blogu Niebieska Pistacja znalazłam przepis na bułki z puree z dyni. Akurat miałam w domu dynię piżmową więc postanowiłam spróbować. Zamiast mąki pszennej użyłam migdałowej, nie dodałam też sosu worcester ani proszku do pieczenia. Postanowiłam za to dodać do bułek trochę smaku mojego kremu z dyni :) Bułeczki nie wyrosły mi tak jak tradycyjne ale zrobiłam je z myślą o burgerze więc jak dla mnie ich wysokość była jak znalazł. Poza tym były bardzo chrupiące i smaczne.
Bezglutenowe bułeczki z dyni piżmowej
Składniki
- 200g dyni piżmowej startej na drobno
- 1 łyżka oliwy z pestek dyni
- 1 jajko
- 250g mąki migdałowej
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka curry (najlepiej domowej mieszanki)
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki płatków chilli
- 1 łyżeczka kurkumy
- jajko do posmarowania
Wskazówki
- 45 min
- 200 °C
- 8 bułek
Piekarnik nagrzewamy do 200°C.
Dynię odciskamy z nadmiaru wody. Mokre składniki łączymy w jednym naczyniu a w drugim suche, najlepiej jeśli przesiejemy mąkę wraz z pozostałymi składnikami. W ten sposób będzie najlepiej wszystko dokładnie wymieszamy.
Następnie łączymy składniki suche z mokrym i wyrabiamy ciasto. Powinno być rzadsze niż ciasto do pizzy ale gęstsze niż np piernik. Z gotowego ciasta formujemy placki o średnicy ok 8 cm i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Między plackami zachowujemy odstęp.
Smarujemy wierzch rozbełtanym jajkiem i pieczemy ok 20-25 minut.
Smacznego!