Pogoda tego lata ciągle płata nam figle. Ciągle przeplatają się dni upalne i dni deszczowe. Jednak kiedy słońce szczególnie daje się nam we znaki warto pomyśleć o czymś co skutecznie ugasi pragnienie a przy okazji będzie nam smakowało. Pewnego upalnego dnia postanowiłam przeprowadzić eksperyment (właściwie to w ten sposób powstaje większość przepisów na moim blogu). Zagotowałam wodę, wrzuciłam do niej czarną herbatę a po krótkim zastanowieniu dorzuciłam jeszcze torebkę miętowej (którą przywiozła mi z „zagranico” M.). Efektem eksperymentów była pyszna i zdrowa, miętowa ice tea.
Przepis na ice tea wypróbowałam jeszcze na rodzinie podczas grilla (tak, takie rodzinne grille to idealna próba doświadczalna). Rozeszła się błyskawicznie! Wydaje mi się, że do takich okazji jest idealna dzięki właściwościom mięty, która wspomaga trawienie i odświeża oddech ;)
Dziś w Krakowie zapowiadano burze, tymczasem niebo jest bezchmurne a żar powoli zalewa miasto. Miętowa ice tea będzie jak znalazł!