Od zakończenia detoksu minęło już trochę czasu. Mam nadzieję, że jego efekty fizyczne i psychiczne nadal Wam towarzyszą. Ja jestem chodzącym wulkanem energii i w weekend kupiłam ekstra parę jeansów!
Dziś wieczorem wyjeżdżam na kilka dni w delegację więc czas najwyższy ogłosić wyniki konkursu na najlepsze „success story”. Choć zgłoszeń nie było wiele (mam nadzieję, że to przez brak czasu a nie brak wytrwałości w detoksie ;)) to decyzja była trudna. Dlatego tyle to trwało! Po burzliwych naradach wybrałyśmy trzech zwycięzców:
1 miejsce – Monika
Na pierwsze miejsce Monika zasłużyła sobie nie tylko świetnym opisem i rewelacyjnymi efektami detoksu ale też niesamowitą aktywnością w trakcie Akcji na facebook czym niejednokrotnie mnie zawstydzała ;)
Pozwolę sobie zacytować puentę ze zgłoszenia Moniki, moim zdaniem idealnie podsumowuje nasze polskie (i nie tylko) dietetyczne realia!
Uważam, że akcja detox cukrowy powinna zostać przeprowadzona w Poście przez 40 dni :) Wtedy Święta Wielkanocne nabiorą też większego znaczenia. Bo przecież co ta za post jak ludzie i tak jedzą dużo i niezdrowo przez cały rok, a na święta 5 razy więcej. Każdemu taki post wyjdzie na zdrowie.
Monika otrzymuje od nas książkę Ginger Pig Meat Book.
2 miejsce – Manuna
Manuna to również bardzo aktywna uczestniczka Akcji, regularnie chwaliła się swoimi posiłkami na facebook i dodawała przepisy na durszlaku. Drugie miejsce bez wątpienia należy się jej za godne podziwu efekty detoksu i wytrwałość mimo wielu przeciwności :) Manuna podsumowuje swój detoks tak:
Detoks się skończył. Co teraz? Miałam pójść na torta do koleżanki, ale juz napisałam sms, żeby go za mnie zjadła. Słodycze pozostawiam w odstawce i na liście UNIKAJ. Pewnie raz na jakiś czas skuszę się na coś z cukrem, ale pod warunkiem, że będzie zrobione w domowym zaciszu, z wiadomych składników, bo to, co zyskałam na detoksie, to większa świadomość konsumencka. Czytam etykiety jak opętana. Do plusów, wielkich i godnych podziwu zaliczę to, że mięso naprawdę mi posmakowało.
Mam uśmiech na twarzy :) Trzymaj tak dalej! Manuna w nagrodę otrzyma książkę Na każdą porę Sophie Dahl.
3 miejsce – Krzysztof
Zgłoszenie Krzysztofa wpłynęło niespodziewanie, bo wcześniej nie widziała go aktywnego wśród uczestników akcji. Ucieszyłam się, że są też osoby, które w domowym i biurowym zaciszu konsekwentnie realizują plan. Nabrałam nadziei, że ci uczestnicy, którzy nie udzielali się na co dzień albo wcale też brali czynny udział w akcji a nie tylko przyglądali się naszym postępom.
Nagrodę Krzysztofowi przyznałyśmy za dramatyczny wstęp, dobrą motywację, przemianę jaka w nim zaszła i motywowanie otoczenia. Dzięki!
Po tygodniu rozdrażnienia przyszła faza „jestem czystą energią, przyłóż do mnie żarówkę, a zaświeci”. Nieco się zdziwiłem, bo niby skąd się ona wzięła? A jeszcze bardziej zdziwił mnie fakt, że zachciało mi się ćwiczyć (daawno nie towarzyszył mi ten stan). Zacząłem więc i poczułem się jak Młody Bóg.
Krzysztof otrzymuje od nas książkę 500 paleo recipes Dana Carpender.
Jeszcze raz dziękujemy WSZYSTKIM za udział w akcji i konkursie. Gratulujemy zwycięzcom!
Skontaktujemy się z Wami, żeby ustalić szczegóły logistyczne :)
Miłego popołudnia!