Przyznaję się. Mam bzika na punkcie szarlotki. Mogłabym przemycać ten smak do różnych deserów. Na blogu pojawił się już szarlotkowy pudding chia a teraz czas na szarlotkowy sorbet bo majowy klimat temu sprzyja. Ta wersja sorbetu idealnie smakuje solo ale równie dobrze sprawdzi się w towarzystwie jakiś kremowych lodów (na bazie mleka kokosowego albo dla niewrażliwych tradycjonalistów – śmietankowych). Przyznam szczerze, że całkiem przypadkiem wpadłam na świetny pomysł podania lodów – zamiast wafelka wydrążone jabłko. Myślę, że rolę wafelka idealnie spełniłyby również kokosowe lub kasztanowe tartaletki. Spróbujcie różnych kombinacji i przede wszystkim przepisu poniżej!
Sorbet szarlotkowy (paleo, wegański)
Składniki
- 1 kg twardych, słodkich jabłek
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 100 ml wody
- 1 łyżeczka cynamonu
- ½ łyżeczki sproszkowanej wanilii
- ½ łyżeczki sproszkowanych goździków
- 1-2 łyżki miodu (lub syropu z agawy)
- Sok z 1 cytryny
Wskazówki
- ok 5 godzin
- 12 gałek
Jabłka obieramy ze skóry, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kostkę. W garnku rozpuszczamy olej kokosowy i wrzucamy pokrojone jabłka. Podlewamy wodą i dusimy na małym ogniu aż zmiękną. Pod koniec duszenia dodajemy przyprawy. Uduszone jabłka studzimy i umieszczamy w kielichu blendera. Dodajemy miód i świeżo wyciśnięty sok z cytryny. Miksujemy na gładką masę.
Z maszynką do lodów
Pojemnik maszynki mrozimy 24 godziny a masę lodową chłodzimy 30 min przed przyrządzaniem lodów. Następnie umieszczamy masę w pojemniku maszynki i włączamy na ok 40 minut. Następnie przekładamy prawie gotowe lody do pojemnika i umieszczamy w zamrażarce na 2-3 godziny.
Bez maszynki do lodów
Masę lodową możemy dodatkowo ubić blenderem, żeby była bardziej puszysta. Następnie przelewamy ją do pojemnika i umieszczamy w zamrażarce na 3-4 godziny. Lody wyjmujemy co 30 minut i dokładnie mieszamy.
Aby móc z gotowych lodów formować gałki wyciągamy je z zamrażarki na 30 minut przed podaniem.
Smacznego!