Jesień to bez wątpienia czas szarlotki. Dopiero co opublikowałam przepis na szarlotkę wg mojej mamy a już mam dla Was kolejny.
Tą wersję przygotowałam na odwiedziny u rodziny przy okazji święta zmarłych. Szarlotka szybko zniknęła ze stołu a ja dostałam kilogramy cudownych wiejskich jabłek, z jabłonki, którą mogliście zobaczyć na instagramie.
Przy kolejnej próbie przepisu przypomniałam sobie, że mam zestaw małych foremek i przygotowałam szarlotkowe mini tarty. Wyszły tak dobrze, że rzuciłam wszystko, zapakowałam tarty i pojechałam specjalnie do studia, żeby zrobić zdjęcia na bloga. W perspektywie miałam jeszcze jedną imprezę rodzinną i, wierzcie mi, z bólem serca powstrzymywałam się przed zjedzeniem wszystkich!