Bezzbożowy mazurek na surowym spodzie

W tym roku poza tradycyjną babką zachciało mi się czegoś innego, czegoś kremowego z cienkim, orzechowym spodem. Brzmi jak mazurek, prawda? Jednak orzechowy spód oznacza deser w formie surowej, albo pół surowej (bo masę podgrzewamy). Nie spodziewajcie się więc chrupiącego ciasta, jest zwarte ale dość miękkie więc chyba bliżej mu do spodu marcepanowego. Jednak mniejsza z terminologią – jest pyszne i efektowne! K. wyjadł całe zanim się obejrzałam ;)

Słodzidłem są daktyle w dwóch stanach skupienia – stałym i płynnym. Syrop, którego użyłam jest przyrządzony tylko i wyłącznie z daktyli, bez dodatku cukru, uranu czy azbestu.

Składniki

Spód

  • 1 garść migdałów
  • 1 garść orzechów włoskich
  • 1 garść daktyli
  • 1 szczypta soli

Masa

  • 80 ml mleka kokosowego ok. 18% tł.
  • 1 łyżka masła (lub oleju kokosowego)
  • 60 ml (3 łyżki) syropu z daktyli
  • 1 szczypta soli
  • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

Do ozdobienia

  • migdały
  • orzechy włoskie
  • jagody goji lub inne suszone owoce

Wskazówki

  • ok. 5 godz.
  • 6 porcji
  • śr. 20 cm

Migdały, orzechy i daktyle wrzucamy do jednego naczynia i zalewamy ciepłą wodą. Odstawiamy na jakieś pół godziny. Następnie dokładnie odsączamy z wody i wrzucamy do blendera (a najlepiej malaksera). Dodajemy odrobinę soli i traktujemy brutalnie i długo nożami! Im masa będzie gładsza tym lepiej. Cienką warstwą „ciasta” wykładamy blaszkę i odstawiamy do suchego, przewiewnego miejsca aż do wyschnięcia.

Kiedy spód wyschnie zabieramy się za przygotowanie masy. W tym celu w garnuszku rozpuszczamy mleko kokosowe i masło (lub olej kokosowy). Piszę rozpuszczamy bo dobre, tłuste mleko kokosowe rozwarstwia się pod wpływem niskiej temperatury. Jeśli więc wyjęliście swoje mleko z lodówki to prawdopodobnie w puszce będziecie mieli krem i wodę. To właśnie należy rozpuścić.

Do rozgrzanego mleka dodajemy syrop daktylowy i delikatnie podkręcamy ogień. Gotujemy często mieszając ok. 10-15 min. Gotowa masa powinna być zredukowana i gęsta. Pod koniec dodajemy ekstrakt z wanilii i sól. Odstawiamy ją z ognia do delikatnego ostudzenia i ozdabiamy bakaliami. Ozdobiony mazurek chowamy do lodówki i wyjmujemy z niej tuż przed podaniem.

Smacznego!

mazurek_2

Podziel się z innymi, udostępnij ten wpis!