Biszkopt z truskawkami i galaretką – bezglutenowy, paleo

Sezon truskawkowy zaczął się na dobre. Truskawkowe szaleństwo opanowało mój jadłospis i oto wcinam truskawki dwa razy dziennie.

Tak się złożyło, że przygotowując przepis do kolejnej książki zostałam z nadmiarowym kremem i zastanawiałam się co z nim począć. Pomoc znalazłam na fejsbuku bo oto jedna z obserwowanych blogerek wrzuciła zdjęcie ciasta biszkoptowego z galaretką.

Postanowiłam „odgapić” i zrobić wersję paleo. Tak więc w środku tygodnia wpadłam do studia z lodówką turystyczną i zrobiłam krótką sesję zwieńczoną kolejnym truskawkowym obiadem.

A ciasto smakuje wybornie, biszkopt ponoć jak „zwykły” biszkopt (ja nie pamiętam, mama powiedziała)! Jeśli chcecie możecie przeciąć go na pół uzyskując dwa blaty.

Spróbujcie koniecznie i dajcie znać jak Wam wyszło :)

Składniki

Biszkopt

  • 5 jajek
  • 80 g ksylitolu lub skrystalizowanego miodu
  • 1 szczypta soli
  • 80 g oleju kokosowego
  • 50-60 g mąki kokosowej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki octu (jabłkowego lub kokosowego)

Krem

  • 1 puszka 400 ml rozwarstwionego mleka kokosowego (tylko stała, kremowa część)
  • 2 łyżki rozpuszczonej pasty kokosowej
  • 1 łyżka ksylitolu lub miodu
  • opcjonalnie - 1 łyżka truskawkowego musu lub dżemu bez cukru

Galaretka z owocami

  • 2 szklanki dojrzałych truskawek
  • woda
  • 1 łyżka ksylitolu lub miodu
  • 3 łyżeczki żelatyny

Wskazówki

  • 30 min przygotowania, ok 30-40 min pieczenia, ok 1-2 godz chłodzenia
  • 170 °C
  • 12 porcji
  • tortownica 22 cm

Jajka rozdzielamy na białka i żółtka.

Białka ubijamy ze szczyptą soli do uzyskania sztywnej piany.

W tym czasie ubijamy żółtka z ksylitolem lub miodem aż uzyskamy coś w rodzaju kogla mogla. Następnie dodajemy olej kokosowy i sodę i stopniowo, łyżka po łyżce – mąkę kokosową. Cały czas miksujemy i dodajemy ocet. Na koniec stopniowo dodajemy białka i mieszamy delikatnie łopatką. Ciasto powinno być puszyste.

Wlewamy ciasto do tortownicy wysmarowanej olejem kokosowym i wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok 30 minut (lub do suchego patyczka) w 170°C. Gotowy biszkopt wyciągamy z piekarnika i zostawiamy do ostudzenia.

Aby przygotować krem rozpuszczamy i studzimy pastę kokosową. Zgęstniałe mleko kokosowe (ja to nazywam kremem) ubijamy z miodem lub ksylitolem jak bitą śmietanę. Dodajemy pastę kokosową i mus/dżem truskawkowy, znów miksujemy. Odstawiamy do lodówki aby zgęstniał.

Truskawki myjemy i dzielimy na pół. Jedną część miksujemy na gładki mus, przecieramy przez sitko, żeby pozbyć się pestek i uzupełniamy wodą tak aby uzyskać 400 ml płynu. Podgrzewamy delikatnie z ksylitolem lub miodem i dodajemy żelatynę w proszku. Mieszamy dokładnie aż wszystko razem się rozpuści i odstawiamy do ostudzenia a następnie do lodówki aż zacznie gęstnieć.

Ciasto wykańczamy w formie w której się piekło.

Ostudzony biszkopt smarujemy równomiernie kremem, układamy drugą część truskawek – pokrojonych na pół. Następnie zalewamy lekko zgęstniałą galaretką i wstawiamy do lodówki. Czekamy aż całkiem stężeje.

Smacznego!