Makrela pieczona w korzennych przyprawach

W zeszłym roku pisałam Wam o tym, że chyba tylko ja w całej mojej rodzinie lubię kompot z suszu. Z kolei chyba tylko moi rodzice gustują w karpiu. Nie wiem na ile mam problem ze smakiem tej ryby, na ile mam opory moralne po tym jak widzę co ten biedny gatunek przeżywa na targach, w hipermarketach i transportowany w siatkach reklamówkach w straszliwych katuszach (moim zdaniem sprzedaż żywych ryb powinna być wycofana!). Tak czy inaczej co roku szukam jakiejś alternatywy.

W zeszłym roku był to łosoś. Tym razem postanowiłam wykorzystać ryby morskie. Na pierwszy ogień poszła makrela. Większość z nas spożywa ją w postaci wędzonej jednak ja uważam, że pieczona smakuje o wiele lepiej. I kto wie czy te oferowane w sklepach naprawdę były poddane wędzeniu czy tylko podrasowane?

Moja dzisiejsza propozycja to makrela pieczona w przyprawach korzennych, nadziana cytrusami – ekstremalnie świąteczna!

Składniki

  • 2 makrele patroszone
  • 1 szczypta gałki muszkatołowej
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki imbiru
  • 4 roztarte goździki
  • 6-8 roztartych owoców czerwonego pieprzu
  • 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 2 plastry pomarańczy
  • 4 plastry cytryny
  • 1 łyżka oliwy z oliwek

Wskazówki

  • 40 minut
  • 200 °C
  • 2 porcje

Ryby myjemy, nacinamy skórę w kilku miejscach i nacieramy przygotowaną przyprawą. Odstawiamy do lodówki na ok. 15 minut. Ryby kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, do brzucha wkładamy plastry cytrusów.

Ryby na blasze wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy ok. 20 minut. Przed podaniem polewamy oliwą z oliwek.

Smacznego!

mackerel_2

mackerel_3

Powiązane wpisy

Szynka pieczona w boczku 19.11.2015
Barszcz kiszony mojej mamy 08.12.2014