Tarta bez pieczenia z galaretką z owoców leśnych (bezglutenowa, paleo)

Dzisiejsza tarta bez pieczenia to eksperyment, który wykonałam przy okazji ostatniego pikniku paleo. Chciałam sprawdzić jak przepyszny dodatek do ostatniego tortu sprawdzi się w roli bazy ciasta. Okazało się to strzałem w dziesiątkę!

Słodki spód fajnie kontrastuje z kwaśnym nadzieniem z galaretki. Swoją drogą uważam, że takie domowe galaretki albo raczej galaretkowe smoothies z owoców są nieporównywalnie lepsze niż te, które możemy znaleźć w sklepach, w torebce.

I obiecuję, że następnym razem wrzucę coś mięsnego!

Składniki

Spód

  • 200 g płatków kokosa (lub wiórków kokosowych)
  • 50 g mąki z orzechów laskowych lub siekanych orzechów laskowych
  • 2 - 3 łyżki miodu
  • 2 szczypty soli
  • opcjonalnie - woda do podlania

Nadzienie

  • 300 g malin
  • 200 ml wody
  • 2 łyżki miodu
  • 3-4 łyżeczki żelatyny
  • maliny i borówki do ułożenia w galaretce

Wskazówki

  • 15 min przygotowania, 2 godz studzenia
  • 12 porcji
  • średnica 31 cm

Płatki kokosa siekamy w drobne kawałki, wrzucamy na rozgrzaną patelnię i prażymy aż się zezłocą. Przesypujemy do miski, dodajemy mąkę z orzechów laskowych (można ją pominąć i po prostu uprażyć więcej kokosa), dodajemy miodu i soli. Dokładnie mieszamy aż powstanie lepkie „ciasto”. Jeśli nie chce się lepić podlewamy wodą i znów mieszamy.  Leniwi moga użyć miksera lub malaksera.

Ciasto wykładamy na blaszkę i dokładnie ugniatamy formując spód tarty. Wstawiamy do lodówki.

Maliny miksujemy i przecieramy przez sitko, żeby pozbyć się pestek. Żelatynę rozpuszczamy w  ciepłej wodzie (ok 100 ml), dodajemy do zmiksowanych malin razem z miodem i resztą wody. Dokładnie mieszamy i zostawiamy na chwilę do ostudzenia.

Galaretkę wylewamy na spód, układamy świeże owoce i wstawiamy z powrotem do lodówki (na min 2 godziny).

Smacznego!

tarta_1

tarta_3

tarta_4

Wartości Odżywcze

porcje 1 porcja
kCal 181
białko 3 g
węglowodany 13 g
tłuszcz 14 g