Co tu dużo pisać. Lubię rosół a jeszcze lepiej kiedy to rosół po azjatycku. Baardzo sycący i niskokaloryczny, zwłaszcza z makaronem z wodorostów.
Rosół z azjatycką nutą
Składniki
Rosół
- 4 l zimnej wody
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- 1 skrzydełko kurczaka
- 1 marchew
- 1 pietruszka (korzeń)
- kawałek selera
- kawałek kapusty włoskiej
- 1 mały por
- 1 cebula
- 2 nieobrane ząbki czosnku
- 3 liście laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
Do dodania przed końcem lub przed podaniem
- 3 cm korzenia świeżego imbiru
- 2 cebulki dymki
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 1/2 paczki grzybów mun (pokrojonych w paski)
- paczka makaronu Kelp Noodles
- pieprz i sól
Wskazówki
- im dłużej tym lepiej :)
- 3 porcje
Do garnka wlewany zimną wodę. Wkładamy umyte mięso i stawiamy na małym gazie. Gotujemy aż pojawią się szumowiny, które usuwamy przy pomocy gęstego sitka. Po usunięciu szumowin dodajemy warzywa i przyprawy (poza składnikami z drugiej grupy). Gotujemy na małym ogniu przez kilka godzin (mój gotował się 2 godziny ale stara zasada mówi, że im dłużej tym lepiej). Mały ogień jest istotny dla zachowania klarownego bulionu.
Pod koniec gotowania dodajemy grzyby mun, starty imbir i sos sojowy.
Makaron Kelp Noodles zalewamy gorącą wodą i gotujemy kilka minut. Odsączony nakładamy do miski, zalewamy gotowym rosołem. Dodajemy porwane mięso kurczaka, pokrojoną w pasku marchew, kapustę włoską i grzyby mun. Na koniec posypujemy posiekaną cebulką dymką.
Smacznego! Rosół najlepiej jeść pałeczkami (tak, najpierw wyjadamy dodatki, a potem pijemy zupę) :)
Składniki odżywcze podaję dla samego rosołu. Kelp Noodles nie ma prawie nic ;)