Detoks Cukrowy 2016 – Pytania i odpowiedzi

W ciągu pięciu edycji Detoksu Cukrowego uczestnicy często zadawali pytania, które znajdziecie poniżej. Prosimy, przeczytajcie je i udzielone na nie odpowiedzi jeśli macie wątpliwości, zanim zadacie pytanie tu lub na stronie wydarzenia :)

Co właściwie daje detoks?

Nie będę się rozpisywać. Detoks każdemu daje co innego, najlepiej będzie jeśli odeślę Was do wrażeń uczestników.

Czy można jeść nabiał?

Tak, tylko pełnotłusty i bez dodatku cukru, aromatów, smaków, owoców. Taki, który nie został odtłuszczony w procesie produkcji. Twaróg pełnotłusty, sery pleśniowe, sery dojrzewające, mascarpone, feta, mozarella, śmietana, masło oczywiście.

Czy można wydłużyć detoks? Czy można stosować go regularnie?

Ideą detoksu cukrowego jest zapoczątkowanie zmian w naszym odżywnianiu na zdrowsze i czystsze. W niektórych przypadkach takich jak insulinooporność czy zaburzenia metabolizmu węglowodanów detoks cukrowy może okazać się dobrą strategią odżywania na stałe. Należy pamiętać, że restrykcyjne ograniczanie węglowodanów nie jest wskazane i może negatywnie wpływać na nasze zdrowie (zwłaszcza zdrowie tarczycy). Dlatego jeśli myślicie o wydłużeniu detoksu cukrowego zalecamy nie ograniczać się tylko do pozycji zawartych w zielonym polu. Powoli zwiększajcie ilość węglowodanów spożywanych w ciągu dnia w końcu osiągając poziom odpowiedni dla Waszych celów. Więcej o strategii po Detoksie.

Czy mogę włączyć mąkę ryżową / makaron ryżowy (itp)?

Mąka ryżowa, makaron ryżowy – to produkty wytworzone z ryżu, a więc traktujemy je tak samo jak ryż, który jest w kolumnie “ogranicz”. Mam tylko zastrzeżenia co do stopnia przetworzenia takiego ryżu, chciałabym, żeby Detoks uświadomił nam moc prostego żywienia. Dodatkowo jeśli ryż jest dozwolony w ograniczonych ilościach to stosując mąkę łatwo będzie to ograniczenie przekroczyć. Nie wiem jaki jest przelicznik np y gramów mąki to x szklanek ryżu.

Tak samo postępujemy z produktami z gryki, fasoli, itp.

Czy detoks może podnieść mi poziom cholesterolu?

Kwestię cholesterolu opisałam tu: Tłuszczowa bzdura

Na wysoki poziom cholesterolu może mieć wpływ wiele czynników ale nie dieta złożona z tłuszczu.

Cholesterol jest produkowany przez organizm a nie czerpany z pożywienia. Paradoksalnie dieta uboga w tłuszcze może spowodować, że Twój organizm zacznie produkować większe ilości cholesterolu, bo jest on konieczny do prawidłowego funkcjonowania naszego ciała.

Jestem na detoksie od kilku dni i bardzo źle się czuję. Boli mnie głowa, mam mdłości i dreszcze – czy to normalne?

Tak, to normalne. Masz typowe objawy odstawienia. Musisz to przetrzymać, nie ma rady. Twój organizm testuje Twoją wytrzymałość ale zapewniam Cię – jeśli wytrwasz to wyjdziesz z tej walki silniejszy! Te objawy to najlepszy dowód na to, że detoks jest Ci potrzebny. Bądź jednak ostrożny bo akurat mamy zimę i łatwo pomylić detoks z przeziębieniem. Jeśli objawy utrzymują się długo, masz gorączkę, pojawia się katar czy kaszel – udaj się do specjalisty.

Na jakie substancje zwracać szczególną uwagę czytając skład produktów?

Wszelkie rodzaje cukru i słodzików takich jak:

  • Syrop glukozowo-fruktozowy,
  • Syrop glukozowy,
  • Acesulfam K (E950),
  • Aspartam (E951),
  • Cyklaminiany (E952),
  • Sacharyny (E954),
  • Sukraloza (E955),
  • Glikozydy stewiolowe (E960),
  • Sorbitol,
  • Malitol,
  • Taumatyna,
  • Sól aspartamowo-acesulfamowa,
  • Cyklaminiany,
  • Neohesperydyna,
  • Izomalt,
  • Laktitol.

A kiedy już się przeziębiłem/am, jak się ratować nie kończąc detoksu?

  • Pij napar ze świeżego imbiru.
  • Pij duże dawki witaminy C (w postaci kwasu L-askorbinowego lub askorbinianu sodu) oraz suplementuj rutynę.
  • Ssij olej kokosowy (virgin), który działa przeciwbakteryjnie.
  • Nawilżaj powietrze w domu, w sezonie grzewczym suche powietrze wysusza śluzówkę w naszych drogach oddechowych sprawiając, że są podatne na infekcje.
  • Aby nawilżyć drogi oddechowe stosuj inhalacje z soli fizjologicznej lub spraye z wodą morską (do kupienia w aptekach).
  • Stosuj napary z dodatkiem naturalnych olejków eterycznych (oregano, tymianek).

Mam kryzys – wszędzie widzę słodycze – jak sobie radzić?

Metody radzenia sobie z detoksowym kryzysem opisałam tu:

Dlaczego podczas detoksu można jeść marchewki? Przecież mają wysoki indeks glikemiczny!

Kilka osób zaalarmowało mnie, że marchew ma wysoki indeks glikemiczny i podnosi poziom cukru w organizmie więc powinna być usunięta z zielonej listy. Moim zdaniem w żywieniu chodzi nie tylko o makroelementy i liczby ale też o koncepcję “whole foods”. Nieprzetworzona żywność składa się z bogactwa makro i mikroelementów, które są skomponowane tak, by organizm mógł je jak najlepiej spożytkować. Dlaczego mikroelementy są tak istotne? Bo biorą one udział w przetwarzaniu węglowodanów i zamianie ich na energię. Dlatego kalorie kaloriom nierówne, ilość węglowodanów w żywności przetworzonej nie równa się ilości węglowodanów zawartych np warzywach, czy świeżym mięsie (whole foods). Dokładnie tak samo jest z indeksem glikemicznym.

No właśnie. Indeks glikemiczny. O co w tym wszystkim chodzi i dlaczego nie jest on miarodajny w każdym przypadku?

Za Wikipedią:

Indeks glikemiczny jest definiowany jako średni, procentowy wzrost stężenia glukozy we krwi po spożyciu, przez reprezentatywną statystycznie grupę ludzi, porcji produktu zawierającej 50 gramów przyswajalnych węglowodanów.

Nie wiem jak dla Was ale dla mnie to brzmi strasznie sztywnie. Jak każde badania statystyczne. Sami wiecie, że ich wyniki nie zawsze można dopasować do rzeczywistości (widzieliście wyniki niezależnych badań satysfakcji klientów ZUS? ;) ). Problem z Indeksem Glikemicznym jest taki, że nie bierze on pod uwagę średniej wielkości porcji! Ile gramów węglowodanów ma 100g marchwi? 8,7 gramów. Ile waży średnia, obrana marchew? 45 gramów. Zatem ile musielibyśmy zjeść marchewek, żeby osiągnąć 50 g węglowodanów? Dwanaście. Powodzenia. Ja jeszcze nigdy nie zjadłam więcej niż 2 sztuki ;)

Lepiej ogólnie korzystać z Ładunku Glikemicznego.

Zestawię sobie jeszcze narzekanie na marchew z narzekaniem na zakaz spożywania chleba, płatków owsianych itp – nie sądzicie, że to trochę zabawne? Te produkty tak samo jak marchew gotowana ( surowa ma niski IG) mają wysoki Indeks Glikemiczny.

Dlaczego zakazane strączki są zakazane?

Rośliny strączkowe należą  do grupy FODMAP, zawierają węglowodany fermentujące. Przy zaburzonej florze bakteryjnej jelit lub innych problemach pokarmowych strączki nasilają objawy dysfunkcji jelit. ponadto rośliny strączkowe bogatę są w lektyny, związki działające prozapalnie i mogące uszkadzać śluzówkę jelit. Rośliny strączkowe charakteryzują się wysoką zawartością węglowodanów, głównie skrobi. Strączki stanowią źródło glukozy, którą na Detoksie chcemy ograniczać. ponadto strączki są nie wskazane przy chorobach autoimmunologicznych, budowa białek strączków może być odbierana przez nasz system immunologiczny jako białko obce i nasilać ataki systemu immunologicznego.

Dlaczego soja jest na liście produktów zabronionych podczas gdy fasola jest dozwolona w ograniczonej ilości?

Sama, żywiąc się zgodnie z zasadami paleo, mając problemy z refluksem i jelitem drażliwym, unikam wszelkich strączków więc po odpowiedź musiałam się zwrócić do oficjalnego forum 21 day sugar detox. Oto jaką odpowiedź otrzymałam.

Za Chris Kresser ( http://chriskresser.com/the-soy-ploy ):

Mimo, że soja jest szeroko promowana jako zdrowa żywność, setki badań łączą spożywanie jej z niedożywieniem, problemami trawiennymi, zaburzeniami czynności tarczycy, zaburzeniami funkcji poznawczych, zaburzeniami rozrodczymi, awariami systemu odpornościowego, a nawet chorobami serca i nowotworami. W jaki sposób? Dzieje się tak, ponieważ soja zawiera wiele naturalnie występujących toksyn. Wszystkie rośliny strączkowe zawierają tego typu toksyny, ale problem soi tkwi w tym, że w niej występują w bardzo wysokim stężeniu i są odporne na tradycyjne metody usuwania.

 

Czy wegetarianie/weganie mogą stosować detoks?

Szczerze mówiąc Diane Sanfilippo twierdzi, że program nie jest dla wegan jednak ja twierdzę, że trzymanie się zasad detoksu nie powinno nikomu zaszkodzić. Jeśli jesteś na diecie wegańskiej ogranicz  słodycze, substancje słodzące, przetworzone węglowodany, owoce itp i spróbuj utrzymać spożycie produktów z pomarańczowej listy na trochę wyższym poziomie niż proponowany limit (jednak wciąż nie bez ograniczeń, wiadomo, we wszystkim trzeba mieć umiar, ja też nie mogę jeść mięsa na okrągło).

Jestem matką karmiącą, czy mogę wziąć udział w detoksie? Dużo trenuję, czy mogę wziąć udział w detoksie?

Zarówno osoby trenujące jak i kobiety karmiące mogą z powodzeniem oddać się cukrowemu detoksowi. Podstawowe założenie jest takie, że jemy zdrowe, nieprzetworzone pożywienie i ograniczamy potencjalnie szkodliwe produkty. Dlaczego więc mielibyśmy na tym stracić?

Jednak jeśli należysz do grupy o zwiększonym zapotrzebowaniu na energię możesz a nawet musisz zastosować tzw modyfikacje energetyczne. Krótko mówiąc – dorzuć trochę (węglowodanów) do pieca :)

Zalecana ilość węglowodanów na dobę:

  • Średnio aktywny tryb życia: 75–150 gramów
  • Bardzo aktywny tryb życia: 100–200 gramów
  • Kobieta karmiąca: 150 – 200 gramów

Polecam jednak, żeby węglowodany spożywane były głównie w jednym lub dwóch posiłkach w ciągu dnia i żeby nie było to śniadanie (wszystko zależy od potrzeb). Piszę “głównie”, bo wszystko co jemy zawiera węglowodany i w tym przypadku mowa spożywaniu bogatszych źródeł węglowodanów takich jak kasze, ryż, dynia czy jadalne kasztany (dla paleomaniaków).

Jestem w ciąży, czy mogę wziąć udział w detoksie?

Ogólnie rzecz biorąc mając na uwadze, iż detoks to głównie etap przejścia do zdrowego odżywiania a nie dieta odchudzająca możesz wziąć udział w detoksie. Jednak z uwagi na szczególne okoliczności i szczególne, indywidualne potrzeby organizmu każdej kobiety spodziewającej się dziecka prosimy byś skonsultowała swój udział z lekarzem prowadzącym i pozostawała pod jego opieką przez cały czas trwania Detoksu.

Mam problemy z tarczycą, czy mogę wziąć udział w detoksie?

Jak najbardziej, jednak musisz pamiętać o tym by nie schodzić poniżej 120 gramów węglowodanów dziennie. Może się więc okazać, że będziesz musiał/a zastosować modyfikację i zwiększyć ilość produktów z żółtej kolumny.

Co jeść po treningu?

Gdy Twoim celem jest zrzucenie nadmiaru tłuszczu, poprawienie wrażliwości insulinowej czy glikemii na czczo to w posiłku potreningowym powinny znaleźć się dwa składniki: białko+tłuszcze. Popijając BCAA lub Wheya i mleko kokosowe dostarczamy organizmowi składniki do odbudowy mięśni. Dodatek kalorii z tłuszczu w posiłku potreningowym wpływa dodatnio na poziom wewnątrzmięsniowych triacylogliceroli, za to nie ma wpływu na parametry takie jak tolerancja glukozy i resynteza glikogenu mięsniowego. Białko po treningu z punktu widzenia chęci zachowania zdrowia, utraty tkanki tłuszczowej jest najlepszym możliwym wyborem.

Jeśli jesteś wyczynowym sportowcem lub osobą bardzo aktywną w ciągu dnia po treningu przyda się dorzucenie węglowodanów. Wtedy posiłek powinien składać się z najprostszych i najłatwiej trawionych elementów jak woda kokosowa, BCAA/whey oraz owoce.

Czy mogę stosować odżywkę białkową po treningu?

Tak, ale poszukaj takiej bez dodatków słodzących, najlepiej bezsmakową. Jeśli nie masz do takiej dostępu spróbuj przygotować shake z banana, żółtek jaj i wody kokosowej. Jeśli masz nietolerancję jajek lub jeśli jesteś weganinem możesz spróbować przygotować odżywkę na bazie spiruliny lub korzenia MACA lub stosować białko konopne.

Czy chleb bez mąki jest zgodny z detoksem? Np chleb zmieniający życie (z pestek i nasion)?

Orzechy oraz nasiona są na detoksie dozwolone w ograniczeniu, więc o ile skład chleba zmieniającego życie może być zgodny z detoksem (jeżeli użyjemy odpowiednich produktów) to jeżeli chodzi o ilość ciężko określić czy jedząc go nie przekroczymy dozwolonej iości  orzechów i nasion. Chleb ten jest fajnym urozmaiceniem jeżeli pojawia się znużenie dietą, ale ze względu na wysycenie kwasami tłuszczowymi omega 6, utlenianie kwasów tłuszczowych nienasyconych a także niską gęstością odżywczą w związku z mocnym przetworzeniem najlepiej stosować go okazjonalnie.

Chleby zgodne z detoksem:

Na czas detoksu jednak dobrze jest odłożyć wszystkie substytuty na bok, dzięki temu łatwiej przestawić myślenie i osiągnąć cel detoksu.

Co pić na detoksie i jak często?

Woda – to podstawa nie tylko Detoksu.

Herbaty ziołowe – tylko trzeba zwracać uwagę na skład tych w torebkach (mogą zawierać aromaty itp.), lepiej pić same zioła a nie mieszanki pod chwytliwymi nazwami (slim, detox…).

Herbaty czarna, zielona, czerwona, biała – nie smakowe.

Ile powinno się pić? Tyle ile potrzebujesz ale nie mniej niż 1,5 litra (około  8-10 szklanek, objętość standardowa: 250 ml) dziennie. Dobrym pomysłem może być picie rano i wieczorem szklanki wody z sokiem świeżo wyciśniętym z cytryny – to daje nam już codziennie pewną podstawę.

Wszystkie te napoje wliczamy w dzienne spożycie wody, więc spokojnie – to jest do zrobienia bez szczególnych nakładów sił, a w końcu wejdzie w nawyk.

Pamiętajcie, że herbaty owocowe (zawierające aromaty) są w Detoksie zabronione!

Zabronione są również soki owocowe (również te wyciskane samemu) oraz napoje gazowane i kolorowe.

Dozwolone są soki warzywne (Detoks dopuszcza kwaśne jabłko, więc ewentualnie moża dodać do takiego soku jedno), ale należy pilnować ich ilości. Ze względu jednak na to, że wyciskanie powoduje straty (drogocennego) błonnika w warzywach lepszą opcją będzie zawsze zjedzenie ich na świeżo.

Dlaczego musimy ograniczyć kawę do jednej dziennie i czy w zamian mogę pić kawy zbożowe?

Na detoksie ograniczamy kawę ze względu na jej negatywny wpływ na poziom kortyzolu. Program ma służyć oczyszczeniu organizmu i przywróceniu równowagi więc najlepiej byłoby zrezygnować na te 3 tygodnie zupełnie z kawy, ale jesteśmy tylko ludźmi – zrezygnowanie z kawy zupełnie może być niemożliwe i utrudnić Detoks (syndrom odstawienia).

Kawy, którymi można zastapić smak zwykłej: żołędziowa, cykoria

Inka (oraz inne ogólnie dostępne w sklepach) w Detoksie jest zakazana – to kawa ze zbóż zawierających gluten.

Dlaczego podczas detoksu eliminujemy ksylitol?

Na czas detoksu odstawiamy nie tylko produkty podnoszące poziom cukru we krwi ale też po prostu słodkie. Chodzi nie tylko o detoks fizjologiczny ale też trochę psychologiczny. Jakbyśmy zastępowali cukier ksylitolem to Detoks mógłby nie być skuteczny. Poza tym dowiedziono, iż ludzie mają tendencję do jedzenia większej ilości słodyczy uchodzących za zdrowsze.

Mam zaparcia, jak temu zaradzić?

Może się zdarzyć, że w trakcie detoksu możesz napotkać pewne problemy w trawieniu. Nie chcę pisać, że to normalne, ale zdarza się, jednak to nic przyjemnego i lepiej zacząć działać jak najszybciej. Autorka programu ma kilka rozwiązań, które przy okazji mogą Cię nakierować na przyczynę:

  • Pij dużo wody, nawadniaj swój organizm. Optymalna ilość dla człowieka to 2 litry na dzień. No chyba, że intensywnie ćwiczysz, wtedy dodatkowo zwiększ jej ilość.
  • Jedz więcej tłuszczu. Tak, to nie żart. Detox oznacza zmniejszoną ilość węglowodanów ale skądś trzeba czerpać energię dlatego tłuszcz jest idealny. Co więcej pomaga usuwać toksyny z naszego organizmu. Toksyny i inne niestrawione resztki ;)
  • Ruszaj się więcej. Ruch jest zbawienny nie tylko dla duszy ale i dla ciała. Sprzyja ogólnemu rozluźnieniu organizmu, działa przeciwbólowo. Ogólnie samo dobro i pomoże się pozbyć ciążącego problemu.
  • Dodaj magnez – suplement do swojej diety.
  • Utrzymuj spożycie błonnika na odpowiednim poziomie. Zbyt mała i zbyt duża ilość może źle wpływać na Twój organizm. Optymalna ilość błonnika w codziennym jadłospisie, dla dorosłego człowieka, to 20-40 g.
  • Zmodyfikuj swoją pozycję w trakcie dłuższego posiedzenia. Serio… :) Podobno oddawanie stolca w pozycji kucznej jest bardziej naturalna dla człowieka ze względów anatomicznych.

Poza tym:

  • Wypróbuj siemię lniane. Zmielone ziarna lnu, zalane gorącą wodą wspomagają perystaltykę jelit i tym sposobem mogą rozwiązać Twoje problemy.
  • Wprowadź kiszoną kapustę do swojego jadłospisu. Ma naprawdę wiele cudownych właściwości a wśród nich wspomaganie przemiany materii

A co po detoksie?

Każdy detoks ma swój koniec. Musimy się więc przygotować do życia po ukończeniu programu. Książka “21 Day Sugar Detox” zawiera kilka rad, które pozwoliłam sobie rozwinąć:

  • Zastanów się co tak naprawdę wnosiły produkty, których unikałeś/aś podczas detoksu. Czy tak naprawdę ich potrzebujesz?
  • Stwórz listę produktów, których używałeś wcześniej a których pozbyłeś się na czas programu. Wykreśl te, bez których możesz żyć.
  • W pierwszej kolejności wprowadzaj produkty nieprzetworzone, stopniowo, np w ramach jednego posiłku w ciągu dnia.
  • Jeśli nie jesteś przekonany czy produkty przetworzone, których unikałeś mają na Ciebie zły wpływ to zrób test. Wybierz sobie ten, za którym tęsknisz szczególnie. Jednego dnia dodawaj go do każdego posiłku. W kolejnych dwóch dniach wyklucz go ponownie. Twój organizm powie Ci, czy przywracanie tego produktu to dobry pomysł ;)
  • Nie rzucaj się łapczywie na tabliczkę czekolady czy butelkę alkoholu. Nie prezentuj swojemu organizmowi cukrowego szoku. Nic dobrego z tego nie wyniknie.

Jeśli wciąż nie znalazłeś/aś tu odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie podziel się nim w komentarzu lub skorzystaj z formularza kontaktowego, by wysłać je do nas e-mailem. Pytanie wraz z odpowiedzią dodamy do listy powyżej.

Powyższy artykuł ma charakter edukacyjny i nie może być traktowany jako substytut fachowej wiedzy lekarskiej/specjalistycznej. Autorzy cookitlean.pl nie biorą odpowiedzialności za sposób wykorzystania zawartych w nim informacji przez czytelników.

Podziel się z innymi, udostępnij ten wpis!