O podrobach i ich wartości pisałam już przy okazji przepisu na wątróbkę drobiową. Ta jest powszechnie dostępna jednak trzeba uważać na to skąd pochodzi i czym karmione były kury, których podroby lądują na naszym talerzu. Trochę gorzej jest dostępnością pozostałych podrobów, jednak dla chcącego nic trudnego.
Tak się składa, że odbierając ostatnie zamówienie na mięso wołowe z OIKOS dostałam w prezencie serce i płuca wołowe. Taka niespodzianka lepiej nie mogła trafić ;) Jako pierwsze do eksperymentów trafiło serce. I tak dzisiaj prezentuję Wam przepis na gulasz z serca wołowego. Niczym go nie zagęszczałam, pod koniec gotowania miałam dodać mąki kokosowej ale okazało się, że miąższ patisona wystarczająco zagęścił sos. Dane jest pyszne, sycące, słodkawe, z lekką nutką orientalnych smaków. Do gulaszu dodałam kurkumy, która wspomaga trawienie i oczyszczanie organizmu z toksyn a także cynamonu, który jest naturalnym antyoksydantem. A poza tym świetnie pasują do serca :)