Kokosowa tarta z pasztetem

Mam wrażenie, że nie publikowałam tu nic co najmniej rok! Wie, że nie jest tak źle ale serio czuję, że się opuszczam w blogowaniu. Ale ja nie o tym.

Jakiś czas temu postanowiłam sobie zrobić przyjemność i wpadłam do Alchemii Piękna na manicure. Wbrew pozorom ta informacja nie pozostaje bez znaczenia. A to dlatego, że Alchemię prowadzi Kamila którą poznałam dzięki naszej grupie Czystożerców. Nietrudno się domyślić, że temat rozmowy szybko zszedł na jedzenie, co mi, głodnej zaraz po pracy mocno wyostrzyło wszystkie zmysły.
I wtedy klientka Kamili (Karolina) wspomniała o tarcie z nadzieniem z pasztetu.

No kurczę, sami przyznajcie, że brzmi to bardzo apetycznie!

Jakiś czas później Karolina przypomniała mi o tym cudownym pomyśle pisząc do mnie wiadomość (dziękuję!). Czy mogłabym w takim razie postąpić jakkolwiek inaczej niż przyrządzając to cudo? Co prawda moja tarta to bardziej inspiracja oryginalnym przepisem ale moja wersja jest równie prosta i każdy z Was może ją przygotować bez najmniejszych problemów.

Zwłaszcza, że spód zrobiłam wg najprostszego przepisu na wypiek jaki kiedykolwiek opracowałam – spód kokosowy!

Proces wykonania tarty mogliście oglądać przedwczoraj na moim instagramie. Kto przegapił niech po prostu zrobi swoją wg poniższego przepisu.

Zaufajcie mi, nie będziecie żałować! To jest po prostu genialne, takie ciasto ale z mięsem. W tym tygodniu będzie moim podwieczorkiem w pracy.

UWAGA! Obliczyłam wartości odżywcze – kawałek takiej tarty należy traktować jak osobny posiłek. Ma prawie zero gramów węglowodanów ale nadrabia białkiem i tłuszczem. Nie polecam zjadania całej w ciągu jednego dnia. No chyba, że jesteście Michael’em Phelpsem albo robicie 10k kcal challenge.

Składniki

Spód

  • 6 jajek
  • 1,5 łyżki oleju kokosowego
  • 6-9 łyżek mąki kokosowej
  • 2 szczypty gałki muszkatołowej
  • sól
  • pieprz

Pasztet

  • 200 g surowego boczku z mangalicy albo słoniny
  • 250 g kaczej wątróbki
  • 1 czerwona cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • ok 700-800 g mięsa z kurczaka (pieczonego lub z rosołu)
  • (opcjonalnie) warzywa z rosołu
  • 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 2 łyżeczki majeranku

Dodatkowo

  • 2 łyżki pesto (najlepiej domowego)

Wskazówki

  • Czas pieczenia 10 i 45 min
  • 180 °C
  • 16 porcji
  • średnica 23 cm

Boczek lub słoninę oraz wątróbkę kroimy w kostkę. Czosnek i cebulę siekamy, wrzucamy razem z boczkiem (lub słoniną) na rozgrzaną patelnię i smażymy na średnim ogniu aż boczek puści tłuszcz a cebulka się zeszkli. Następnie dodajemy wątróbkę i smażymy tak aby wątróbka się ścięła. Następnie wszystko ściągamy z ognia i studzimy.

Aby przygotować ciasto umieszczamy w misce wszystkie składniki poza mąką. Następnie dodajemy ok 5-6 łyżek mąki i dokładnie mieszamy. Konsystencja ciasta powinna przypominać ciastolinę. Jeśli jest za rzadkie dodajemy mąkę kokosową łyżka po łyżce.

Gotowy ciastem wykładamy nasmarowaną blaszkę, ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy ok 10 min. Gotowe ciasto zostawiamy do ostudzenia.

Mięso kurczaka wraz z warzywami z rosołu wkładamy do misy malaksera, dodajemy boczek z wątróbką i pozostałe składniki. Miksujemy na wysokich obrotach aż do otrzymania jednolitej konsystencji.

Ostudzony spod tarty smarujemy równomiernie domowym pesto (przepis na domowe pesto paleo znajdziecie tutaj) a następnie nakładamy pasztetowe nadzienie. Wierzch wyrównujemy łopatką.

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy ok 35-45 minut. Gotową tartę zostawiamy do ostudzenia.

Smacznego!

Teraz muszę bronić fotografowanego jedzenia przed Luśkiem i Alą ;)

Teraz muszę bronić fotografowanego jedzenia nie tylko przed Luśkiem ale i przed Alą :))

Wartości Odżywcze

porcje 1 porcja
kCal 332
białko 20 g
węglowodany 1 g
tłuszcz 27 g
Podziel się z innymi, udostępnij ten wpis!