Postanowiłam ostatnio ograniczyć ilość spożywanego mięsa (ssaków ;)). Co prawda staram się utrzymywać znaczącą przewagę warzyw w każdym posiłku, ale doszłam do wniosku, że mięso 3 razy dziennie to może być lekka przesada (chociaż bardzo lubię!). Od jakiegoś czasu staram się odżywiać zgodnie z zasadą „jedna ryba dziennie”. I tak na moim talerzu, wymiennie, pojawiają się łosoś, makrela, dorada, pstrąg, halibut. Same pyszności!
Mimo, że przygotowanie ryb jest bardzo proste i w zasadzie wystarczy gałązka wybranego zioła i trochę soli to czasami dobrze spróbować czegoś nowego. Dziś mam dla Was przepis na makrelę w curry. Dobra na grilla i do piekarnika :)
Składniki
- 1 średnia makrela patroszona
Marynata
- 1 łyżeczka oleju kokosowego o konsystencji masła
- 1/2 łyżeczki żółtej pasty curry
- 1 łyżeczka kurkumy
Surówka
- 1/4 małej główki czerwonej kapusty
- 1 mała marchewka
- 2 łyżki suchych glonów wakame
- 1 łyżka płatków kokosowych
- 1 łyżka oleju sezamowego
- sok z 1/2 limonki
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 3 cm kawałek imbiru
Wskazówki
W małym naczyniu dokładnie mieszamy składniki marynaty. Rybę myjemy, osuszamy i dokładnie nacieramy marynatą od środka i na zewnątrz. Zostawiamy na kilka minut i w tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180°C. Makrelę pieczemy w otwartym naczyniu żaroodpornym ok 10 minut.
A teraz surówka. Glony Wakame zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na kilka minut aż zwiększą swoją objętość (a zwiększają 10x!) i zmienią kolor na zielony. W tym czasie drobno siekamy czerwoną kapustę, marchewkę kroimy w patyczki lub trzemy na grubych oczkach. Kapustę, marchew, płatki kokosowe i namoczone glony delikatnie mieszamy. Surówkę polewamy sosem z soku z limonki, oleju sezamowego, kurkumy oraz startego, świeżego imbiru imbiru i odstawiamy na kilka minut aż się przegryzie.
Smacznego!