Kiedy szykowałam się do ostatnich warsztatów paleo (w Klubie Treningu Funkcjonalnego) wiedziałam, że chcę pokazać 3 zupełnie różne przepisy, tak by każdy znalazł coś dla siebie. Pokazałam więc jak przyrządzić gofry, tatara i (kultową wg Was) zupę krem z pomidorów.
Niestety gofry, które do tej pory prezentowałam na blogu były dość czasochłonne i zawierały drożdże, które nie wszyscy tolerują. Przypomniałam sobie jednak dyskusję gofrową w grupie Czystożerców i postanowiłam zainspirować się przepisami dziewczyn. Przyznam szczerze, że była to mała improwizacja ale wszystkim uczestnikom wyszły pysznie. Każda grupa podała je z innymi dodatkami owocowymi: świeżymi borówkami, jabłkami. pysznym dżemem z ogrodowych winogron, powidłami śliwkowymi z wolnowaru a nawet świeżym sosem z renklod (rządził!).
Obiecałam, że przepis na gofry pojawi się na blogu i oto jest. Korzystajcie z niego wszyscy :)