Idealny kurczak pieczony z 30 ząbkami czosnku

Kto z nas nie lubi kurczaka z rożna? Często, wstyd przyznać, kupowałam takiego z budki. Mimo, że wiem czym to grozi to jednak mięso rozpływające się w ustach było zbyt kuszące by sobie odmówić. Postanowiłam jednak znaleźć przepis idealny do wykorzystania w domu. W końcu mam piekarnik i mam wiejskie kurczaki od rodziny – aż grzech nie skorzystać.

Przepis, z którego skorzystałam pochodzi z książki Mum’s favourite slow-cooked classics, którą jakiś czas temu kupiłam w TK MAXX . Zmodyfikowałam go trochę dopasowując do paleo (olej kokosowy!) i dodając coś od siebie do środka ;)

Kurczak wyszedł obłędny! Z chrupiącą skórką, miękki w środku. Pyszny, ziołowo – czosnkowy. Absolutnie polecam!

Składniki

  • 1 cały, wiejski kurczak
  • 30 ząbków czosnku
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • 1 pęczek świeżego rozmarynu
  • 1 pęczek świeżego tymianku
  • sól i pieprz

Wskazówki

  • 1 godz. 15 min
  • 220 °C
  • ok 4 porcji

Kurczaka dokładnie myjemy. Nadziewamy całymi ząbkami czosnku, do środka wkładamy całe, świeże zioła. Otwór zamykamy wykałaczką, żeby nadzienie nie wypadło.

Tłuszcz kokosowy rozrabiamy z rozgniecionym czosnkiem, ziołami i przyprawami. Powstałą pastą dokładnie nacieramy kurczaka. Możemy wstawić na chwilę do lodówki. Wtedy tłuszcz kokosowy stężeje i na powierzchni kurczaka zrobi się skorupka.

Gotowego ptaka wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220°C. Ja ułożyłam kurczaka bezpośrednio na kratce, pod którą podłożyłam brytfannę – wszystko w wyposażeniu piekarnika.

Kurczaka pieczemy w trzech etapach. Najpierw układamy go piersią do góry i tak pieczemy 10 minut. Następnie obracamy go grzbietem do góry i pieczemy kolejne 20 minut. Po tym czasie odwracamy znów piersią i pieczemy 30 minut. Kurczak będzie gotowy jeśli po nakłuciu wypłynie z niego czysty, przezroczysty płyn, bez śladu krwi.

Smacznego!

kurczak_pieczony_12

kurczak_pieczony_3

kurczak_pieczony_4

kurczak_pieczony_5