Początkowo miałam przygotować paleo donuty i znalazłam bardzo ciekawy przepis na nie jednak nie wzięłam pod uwagę tego, że w Stanach popularny jest tzw donut maker. Mi, w Krakowie, nie udało się znaleźć nawet foremki do donutów. Postanowiłam jednak poeksperymentować i… wyszły mi muffiny. Bardzo dobre i słodkie mimo całkowitego braku substancji słodzących :) Tak więc muffiny są idealną przekąską w trakcie cukrowego detoksu :) I przed treningiem. Zjadłam wczoraj trzy muffiny przed treningiem i chyba nie muszę mówić co było dalej…? No dobra, była moc!
Donuty najlepiej smakują posmarowane masłem migdałowym!