Mistrzynią przyrządzania leczo jest, a jakże, moja mama. Ciężko mi było ją doścignąć ale w końcu po wielu próbach i błędach wypracowałam swoją wersję, która prawie (no może w 90%) dorównuje jej wersji.
Można je oczywiście przyrządzić w zwykłym garnku. Wtedy przyprawy dodajemy najczęściej w trakcie gotowania. Jednak korzystając wolnowaru chciałam wszystko dokładnie wymieszać z przyprawami zanim zacznę proces obróbki termicznej.
A zresztą zobaczcie sami. Leczo dla leniwych! Idealne jako dodatek do mięsa lub solo.